„NASTOLATEK.PL czyli przewodnik po życiu nie tylko dla nastolatków, ich rodziców i pedagogów” – wskazówki dla rodziców i pedagogów na temat STARSZY PARTNER
Artykuł: DUŻA RÓŻNICA WIEKU MIĘDZY PARTNERAMI
Dużo starszy adorator, a następnie partner budzi ogromny niepokój w rodzicach. Jeśli jest to starszy mężczyzna, są przeświadczeni, że skłoni córkę do przedwczesnego współżycia, bo jego potrzeby nie będą czekać. Oczywiście tak samo skłoni, jak młodszy, jeśli dziewczyna będzie podatna lub chętna, ale jakby to drugie było mniej niebezpieczne… Jeśli jest to starsza kobieta, tym bardziej nie ma racjonalnego powodu takiego niepokoju, bo który rodzic się martwi, że jego syn rozpocznie współżycie? W każdym razie z jakiegoś powodu, im partner starszy, tym bardziej niebezpieczny w przekonaniu matki i ojca. Jeśli już dorosły, ma do zaoferowania to samo co rodzic, tyle że w atrakcyjniejszym wydaniu, jest więc ryzyko, że wyciągnie dziecko spod rodzicielskich skrzydeł dużo szybciej niż rówieśnik i sprawi, że dziecko wydorośleje zanim rodzice by sobie tego życzyli. Że wciągnie i narazi na dorosłe problemy, dramaty, szczególnie gdy w obwodzie ma jakieś dzieci, a nie daj Boże męża lub żonę. W każdym razie gdy dużo starszy, o wiele bardziej konfrontuje rodziców z faktem, że ich pociecha nie jest już dzieckiem, że ma swoje, podobne do ich, dorosłe życie, że na pewno rozpoczęła współżycie lub niebawem rozpocznie. Gdy chodzi z kolegą z klasy, wszystko wygląda niewinnie, można przymykać oko na to, co robią, gdy są sami. Tymczasem gdy spotyka się z kimś dużo starszym, wyobraźnia nasuwa obrazy, od których się nie da opędzić – „moje malutkie, niewinne dziecko w łóżku z dorosłym facetem/dorosłą kobietą!?” Młodszych partnerów naszych dzieci dużo łatwiej skontrolować, emocjonalnie zmanipulować, wpływać na nich, by nie namieszali w głowach syna czy córki, nie zbuntowali, za szybko nie odebrali, nie wywieźli w świat. Dorosłego, równorzędnego rodzicom partnera trzeba potraktować poważnie i pogodzić się z faktem, że nie ma się na niego wpływu, że ten i tak zrobi, co chce. Skoro nie można wpłynąć na niego, nasilają się manipulacje wobec dziecka, by przynajmniej w ten sposób zapobiec „nieszczęściu”. Utrata kontroli nad dzieckiem to dla niektórych rodziców najgorsze. Rzadko którzy zdają sobie sprawę z uczucia zazdrości czy rywalizacji wobec dorosłego partnera ich syna czy córki. Szkalują go, robią wiele, by go obrzydzić, tymczasem stoi za tym zazdrość ojca o ukochaną córeczkę, zazdrość matki o syna i nienawistne uczucia do rywala/rywalki, którzy odbierają im dziecko, dla którego do tej pory to oni – rodzice byli najważniejsi. Wydaje się, że to właśnie utraty pozycji najważniejszego na świecie nie mogą wytrzymać. Niektórzy tak reagują, by nie dopuścić do głosu poczucia winy, bo gdzieś w ich głowie kiełkuje myśl, że być może czegoś w ich relacji z dzieckiem zabrakło, może coś stało się nie tak, skoro szuka ono rodzica w partnerze seksualnym.
21 pytań z 6159 wszystkich zadanych w klasach