Anna Lissewska - NASTOLATEK.PL

„NASTOLATEK.PL czyli przewodnik po życiu nie tylko dla nastolatków, ich rodziców i pedagogów” – wskazówki dla rodziców i pedagogów na temat NARZĄDY PŁCIOWE MĘŻCZYZNY – BUDOWA I PROBLEMY

Artykuły na ten temat:
ANATOMIA I FIZJOLOGIA SEKSUALNA
KŁOPOTY Z ZSUWANIEM SIĘ NAPLETKA
KRZYWY PENIS

Wiadomo, mężczyźni są wrażliwi na punkcie swoich klejnotów. Ale nie tylko o to chodzi. Wiek dojrzewania to moment, w którym trzeba je skontrolować, by uniknąć w przyszłości problemów – zarówno związanych z bezpłodnością, jak i z życiem seksualnym. Chłopcy oczywiście woleliby tego uniknąć, panicznie boją się iść na kontrolę do urologa, stąd wertowanie stron www w poszukiwaniu zapewnień, że wszystko z ich narządami jest w porządku. Niektórzy posuwają się nawet do tego, że wysyłają w mejlach zdjęcia swoich penisów z prośbą o diagnozę. Na takie prośby nie odpowiadam, zwracam za to delikwentowi uwagę, że ma problem nie z penisem, lecz z przekraczaniem granic, z tym, że wysyłając bez pytania takie zdjęcie nie liczy się z odczuciami adresata i to z pewnością bardziej mu utrudni kontakty z kobietami, niż nieprawidłowo zbudowany członek. I oczywiście odsyłam z penisem do urologa. Niektórych czeka niemiła niespodzianka – zazwyczaj chodzi o stulejkę lub zbyt krótkie wędzidełko. Ale jeśli nawet nic nie wskazuje na „wady”, kontrola jest niezbędna, pewnych rzeczy niedoświadczonym okiem nie widać. I taką wiadomość powinny otrzymać wszystkie nastolatki płci męskiej. Pierwsza kontrola powinna być w okolicach 12 roku życia. Potem, gdy narządy bardziej dojrzeją i urosną, wypadałoby skontrolować jeszcze raz. Czasem zainteresowanie swoimi narządami płciowymi przeradza się w obsesję. Pisałam o tym przy okazji wielkości penisa. Nie warto ufać poziomowi wiedzy na temat anatomii i fizjologii. Często młodzi ludzie już współżyją, a nadal nie wiedzą czym. Nieporadność w nazywaniu narządów płciowych widoczna jest w pytaniach i listach. Na lekcjach uświadamiających czy na biologii nawet w starszych klasach dobrze zacząć od omówienia ich po kolei, zanim przejdzie się do omawiania bardziej skomplikowanych spraw. Niestety obcując z dorosłymi, w domach, młodzież rzadko ma okazję usłyszeć prawidłowe nazwy. Język polski temu nie sprzyja, tymczasem częstym powodem lęku przed pójściem do lekarza, czy zwróceniem się o pomoc, jest wstyd, że nie będzie się umiało nazwać swojego problemu, poprawnie wysłowić, że narazi się na śmieszność. W listach do mnie w pierwszych słowach często przepraszają, że używają prymitywnych sformułowań. Czasem muszę się domyślać, o co chodzi, o jaką dokładnie część ciała, zawsze wówczas w odpowiedzi uściślam i podaję właściwe nazewnictwo.

98 pytań z 6159 wszystkich zadanych w klasach, co stanowi 1,59%