Anna Lissewska - NASTOLATEK.PL

„NASTOLATEK.PL czyli przewodnik po życiu nie tylko dla nastolatków, ich rodziców i pedagogów” – artykuł KŁOPOTY Z ZSUWANIEM SIĘ NAPLETKA

Ważne z dwóch powodów: higieniczno - zdrowotnego i seksualnego.

Normalna sytuacja to taka, gdy fałd skóry, który zakrywa żołądź w stanie braku pobudzenia a więc wzwodu, daje się zsunąć palcami do tyłu (np. przy myciu się) lub zsuwa się z niej sam, gdy powiększona we wzwodzie żołądź po prostu się w nim nie mieści.

Jeśli kłopoty wynikają ze stulejki wrodzonej, czyli wady budowy napletka - zwęża się on i przez to utrudnia lub uniemożliwia zsunięcie go do tyłu - na ogół konieczny jest zabieg usunięcia napletka (przeważnie jego części), czyli obrzezanie.

Ale kłopoty mogą wynikać z przylepienia się napletka do żołędzi z powodu jakiś nie leczonych stanów zapalnych (jeśli chłopak od zawsze ma nawyk zsuwania napletka przy codziennym myciu się, nie powinny wystąpić). Niestety zdarza się, i to w każdym wieku, że prowadzą do powstania stulejki nabytej. Dlatego niektórzy chłopcy badani w dzieciństwie, u których nie stwierdzono tej wady, w późniejszym wieku mogą ją mieć. Może też być tak, że lekarz badał penis w stanie spoczynku i wtedy było wszystko w porządku, a dopiero w czasie wzwodu chłopak stwierdza, że napletek jest zbyt wąski, by „wypuścić na wolność” powiększoną żołądź. W takiej sytuacji musi poinformować o tym lekarza, nawet jeśli ten badając stwierdzi, że wszystko O.K. Jeśli nie doszło do powstania stulejki, jedynie zsunięcie napletka sprawia trudność, pomóc może regularne zsuwanie go, nie wolno tego jednak robić na siłę, bo wtedy dojdzie do pęknięcia i krwawienia. Stulejkę, zwłaszcza nabytą, można (choć nie zawsze) zlikwidować specjalnymi maściami sterydowymi (tylko błagam nie pytajcie JAKIMI, bo i tak trzeba z tym iść do lekarza), czasem wystarczy niewielka interwencja chirurga.

W obu przypadkach należy zgłosić się do lekarza - urologa. Wizyta u urologa powinna być zresztą standartową, przynajmniej jednorazową czynnością dorastającego chłopaka. Najlepiej w wieku ok.12 lat. Lekarz ten stwierdzi czy rozwój narządów płciowych jest prawidłowy, czasem taka wizyta zapobiega późniejszej bezpłodności. Przy okazji sprawdzi, czy nie ma kłopotów z napletkiem. Bo jeśli są, chłopak po prostu nie może się porządnie umyć.

Do codziennych higienicznych zwyczajów powinno należeć dokładne umycie żołędzi pod napletkiem, z jego fałdów i zakamarków, z tzw. kieszonki napletka usunięcie wodą z mydłem, (jeszcze lepiej: płynem do higieny intymnej) wydzieliny napletka - mastki (smegmy). Ta mazista substancja, jeśli zalega zbyt długo, rozkłada się, w wyniku czego powstają, co tu dużo ukrywać, śmierdzące kwasy tłuszczowe. Są to idealne warunki dla bakterii powodujących stany zapalne. Mam nadzieję, że w tym momencie nie muszę przypominać o takim obowiązku przed stosunkiem płciowym - pod napletkiem gromadzą się także drobnoustroje, którymi mężczyzna może zainfekować narządy płciowe kobiety.

Kiedy chłopak staje się mężczyzną i rozpoczyna życie seksualne, nie cofający się napletek zakrywa najbardziej erogenne miejsce jakim jest żołądź, a szczególnie wędzidełko (to ta „żyłka” o której piszecie, że nie pozwala całkiem ściągnąć napletka – i całe szczęście, bo jest to miejsce przyczepu napletka, zabezpieczające przed nadmiernym jego zsuwaniem się do tyłu – choć czasem rzeczywiście może to być problem, gdy wędzidełko jest za krótkie, bo to także sprawia ból przy stosunku). Doznania seksualne są niepełne, a często towarzyszy im także ból, gdy żołądź próbuje się uwolnić. Może się zdarzyć, że zbyt wąski napletek zsunie się do połowy i zaciśnie na żołędzi, co może być tragiczne w skutkach, jeśli taki stan utrzymuje się długo - niedokrwienie czubka penisa może doprowadzić do martwicy tkanek.

Dosyć tego straszenia. Przy najbliższym braniu prysznica sprawdzić!

Więcej na ten temat przeczytacie w serwisie www.stulejka.com