Anna Lissewska - NASTOLATEK.PL

„NASTOLATEK.PL czyli przewodnik po życiu nie tylko dla nastolatków, ich rodziców i pedagogów” – wskazówki dla rodziców i pedagogów na temat ZAPŁODNIENIE

Artykuł o tym samym tytule - ZAPŁODNIENIE

Dzieci uczą się, jak w kropli wody na spodniej stronie przedrośla paproci plemniki z plemni pełzną do rodni, jak dzięki łagiewce pyłkowej komórka plemnikowa wnika do wnętrza zalążka w kwiatach, jak żaby składają skrzek, który następnie samce oblewają nasieniem, ale jakimś cudem, choć przecież jest w podręczniku, nie uczą się, jak do tego dochodzi, że komórka jajowa łączy się z plemnikiem. Jakby ten fakt wyekstrahowany z rzeczywistości, odbywał się niezależnie od kobiety i mężczyzny. Nie jestem pewna, czy to powód do radości, że niektóre nastolatki tak panicznie boją się zapłodnienia, że plamę ze spermy na spodniach podejrzewają o nadprzyrodzone zdolności. Pieszczoty przez ubranie, petting w majtkach, wspólna kąpiel pod prysznicem (KĄPIEL a nie stosunek w strugach wody) są wystarczającym powodem do paniki. Nie wystarczy powiedzieć, że konieczne jest przynajmniej znalezienie się spermy na błonach śluzowych przedsionka pochwy, że plemnik owszem żyje jakiś czas poza organizmem, ale wymaga odpowiedniego środowiska chemicznego i wilgotności, by móc się ruszać, no i oczywiście dni płodne. Młodzież wciąż pyta „a jaki jest % prawdopodobieństwa, że…” i tu padają niestworzone okoliczności, w jakich znalazła się para i plemniki. Gdy odpowiadam, że wszystko, co wiadomo na temat zapłodnienia już powiedziałam, że nawet amerykańscy uczeni nie robią badań, w ilu procentach możliwe jest zapłodnienie przez ażurowe majtki, albo przez palec, na którym pół godziny temu była sperma, ale została wytarta papierową chusteczką… gdy im się jasno nie powie – „nie ma żadnego ryzyka, możesz spać spokojnie”, nastolatki nieodmiennie uważają to za złośliwość i brak dobrej woli. Czasem rzeczywiście trudno wziąć na siebie taką odpowiedzialność, bo „przypadki chodzą po ludziach” i mimo braku penetracji wytrysk może zakończyć się ciążą, choć z drugiej strony kto da wiarę niektórym opowieściom? W większości wypadków chodzi o próbę zlikwidowania obezwładniającego lęku, choć niepokój wynika z innych przyczyn, niż tylko złośliwe plemniki. To wyraz silnych lęków z powodu rozpoczęcia kontaktów intymnych, nieczystego sumienia, czyli konfliktu wewnętrznego, w którym z jednej strony impulsy seksualne popychają „do grzechu”, z drugiej karzące superego nie pozwala zaznać spokoju. Oprócz tego, jak rzeczywiście może dojść do zapłodnienia, należy uświadomić, że panika to wyraz niegotowości do współżycia, lub emocjonalnych problemów, a o tym w artykule NIERACJONALNY LĘK PRZED CIĄŻĄ.

180 pytań z 6159 wszystkich zadanych w klasach, czyli 2,92%