Różnice

Różnice między wybraną wersją a wersją aktualną.

Odnośnik do tego porównania

pan_lodowaty [2013/10/10 23:02]
pan_lodowaty [2013/10/10 23:02] (aktualna)
Linia 1: Linia 1:
 +====== Anna Lissewska - komentarze w artykułach ======
  
 +<html>
 +<b>Pan Lodowaty</b>   
 +
 +<p><b>Pragniesz uczuć, miłości, bliskości i przywiązania. Czyli wszystkiego, czego "zimny" 
 +partner nie jest w stanie dać. Sprawi za to, że będziesz cierpiała. - Związek z 
 +emocjonalnie niedostępnym mężczyzną grozi ciągłą frustracją, niespełnieniem i 
 +spadkiem poczucia własnej wartości. Bo chłód partnera bierzemy do siebie, zadręczając 
 +się, że nie zasługujemy na okazywanie nam uczuć. Tymczasem problem tkwi w nim - 
 +zauważa Anna Lissewska, psychoterapeutka.</b>
 +
 +<p>Chłód emocjonalny trudno zdefiniować - ma różne oblicza. Pomagamy Ci więc 
 +rozszyfrować jego najpopularniejsze wcielenia.
 +
 +<p><b>Pan Romeo</b>
 +<br>Jego reakcje są przesadzone. Słowa zbyt podniosłe. Gesty teatralne. Od pierwszego dnia 
 +zacznie Ci składać wielkie obietnice bez pokrycia. Zasypie Cię tysiącem SMS-ów i 
 +zadeklaruje wielką miłość od pierwszego wejrzenia. Gdy zapragniesz konkretów, jego 
 +emocje znikną. On sam prawdopodobnie też. Bo Romeo jest czuły tylko pozornie.W 
 +rzeczywistości to wielki sopel lodu. - W jego początkowym teatrze uczuć kryje się lęk 
 +przed głębszym przeżywaniem. Nadmierna wylewność to cecha osoby histerycznej, 
 +niezdolnej do odczuwania prawdziwych emocji - mówi Lissewska. By się ustrzec przed 
 +Romeem, słuchaj swojej intuicji. Od pierwszego spotkania będzie Ci podpowiadać, że 
 +coś z tym panem jest nie tak. Zbyt pusty, lukrowany, robi za dużo szumu. To zalatuje 
 +fałszem.
 +
 +<p><b>Pan Narcyz</b>
 +<br>Gdy się do niego przytulasz, denerwuje się: "Pognieciesz mi koszulę". Czujesz się przy 
 +nim jak dodatek do stroju. Nadmiernie okazuje niezależność. Broni się przed zrobieniem 
 +czegoś tak, jak Ty chcesz. Zawsze upiera się przy swoim. Kocha mówić o sobie i nie 
 +cierpi krytyki. Zapomni o Tobie, kupując coś do picia. Jeśli już zatroszczy się o Ciebie, 
 +to tylko po to, by dobrze wypaść w Twoich (albo swoich) oczach. - Narcyz wymaga od 
 +Ciebie ciągłego podziwu. Zachwyca się Tobą, jeśli Twoja obecność dodaje mu wartości. 
 +Ale uważaj! Idealizacja zaraz obróci się w dewaluację. A gdy Twój podziw się skończy, 
 +on pójdzie szukać go gdzie indziej - ostrzega psychoterapeutka.
 +<br>Ponieważ Narcyz panicznie boi się zależności, nie chce też z Tobą mieszkać, a rozmowy 
 +o ślubie kończą się zwykle rozstaniem.
 +
 +<p><b>Pan Pasjonat</b>
 +<br>Ma swoje wielkie hobby (zwykle komputer, ale może być wszystko: wędka, samochody, 
 +nurkowanie). Opowiada o nim z pasją, godzinami. Jednak gdy pytasz o uczucia, 
 +sztywnieje i milknie. Jego pasja jest w rzeczywistości kryjówką przed kontaktem z 
 +ludźmi i bliską relacją z ukochaną osobą. Nietowarzyski, bojący się nowych znajomości. 
 +Zachowuje rezerwę. Mało mówi o sobie. Jest usztywniony, nie lubi tańczyć, korzystać z 
 +życia. Często oznajmia: "Pragnę świętego spokoju". Dopóki jesteś pełna zachwytu dla 
 +hobby pasjonata i nie pytasz go o uczucia, będzie Cię tolerował. Gdy zaczniesz szukać z 
 +nim prawdziwego kontaktu, ucieknie w swój świat.
 +
 +<p><b>Pan Nijaki</b>
 +<br>Układny i grzeczny. Nie mówi ani "tak", ani "nie". Nie umie podjąć decyzji. Nie kończy 
 +przedsięwzięć. Określa się, mówiąc, co mu się nie podoba, a nie, czego pragnie. 
 +Proszony o odpowiedź wprost, lawiruje. Nie możesz go "złapać za rękę". W ten sposób, 
 +nie wypowiadając swojego zdania, chroni się przed ingerencją innych. Pan Nijaki 
 +również nijak widzi Waszą przyszłość. Nie zdecyduje się na zdeklarowanie się w 
 +związku. O ślubie nie ma co marzyć, za to o wiecznym narzeczeństwie - proszę bardzo!
 +
 +<p><b>Wyjście z igloo</b>
 +<br>Szanse, że Twój partner nagle stanie się pełnym emocji człowiekiem, są bliskie zeru. 
 +Lekarze zauważają, że nawet psychoterapia często kończy się niepowodzeniem. Bo żeby 
 +się wyleczyć, najpierw trzeba dopuścić do siebie terapeutę, a motto życiowe osób 
 +niedostępnych brzmi: "Nie otwierać się". - Nadzieja na wyleczenie przychodzi wtedy, 
 +gdy tacy mężczyźni nie mogą już znieść pustki i sami pragną się otworzyć. Jeśli 
 +kiedykolwiek choć przez chwilę doświadczyli głębokiego, intymnego związku, jest 
 +większe prawdopodobieństwo, że w końcu komuś zaufają. Jednak nawet wtedy trudno im 
 +zrezygnować ze starego sposobu bronienia się przed światem: izolacji emocji - zauważa 
 +Anna Lissewska. W łagodniejszych przypadkach należy leczyć partnera akceptacją. Nie 
 +napieraj na niego, nie oczekuj zbyt wiele, nie domagaj się zmian. Jednocześnie okazując 
 +mu miłość, przywiązanie i cierpliwość, żyj własnym życiem. Przede wszystkim nie graj z 
 +nim w: "ja Ci dam, gdy Ty mi dasz". I pamiętaj! Nawet jeśli postępujesz zgodnie ze 
 +wskazówkami, nie masz gwarancji sukcesu. A tkwienie w związku, który nie daje 
 +bliskości, to strata czasu. I jeszcze jedno: często wchodzimy w takie relacje z 
 +mężczyznami właśnie z lęku przed bliskością. Biorąc sobie za partnera kogoś, do kogo 
 +trzeba się "dobijać", odsuwasz od siebie myśl, że to z Twoją gotowością do bycia w 
 +głębokim związku coś jest nie tak. "To przecież on nie chce dać mi miłości, a nie ja!" - 
 +tłumaczysz sobie. I tej myśli się trzymasz. Ale zastanów się: po co domagasz się czegoś 
 +tam, gdzie nie chcą Ci tego dać?
 +
 +<p><b>Zimny wychów</b>
 +<br>Jeśli Twój partner jest "zimny", nie czuj się winna. Zwykle jego chłód związany jest z 
 +przeżyciami z dzieciństwa. Pewnie brakowało mu dobrych, nietoksycznych więzi 
 +uczuciowych. - W dorosłych związkach tacy mężczyźni dążą do powielania relacji, które 
 +znają z domu rodzinnego - twierdzi Lissewska.
 +
 +<p><b>Dlaczego on jest zimnym draniem?</b>
 +<p>- Może <b>jego życie, zaraz po urodzeniu, było w jakiś sposób zagrożone</b>, np. chorował na ciężką chorobę. Nauczył się przez to doświadczenie, że aby przetrwać, trzeba ograniczyć 
 +do minimum kontakt ze światem.
 +<br>- <b>Lodowatego faceta mogła wyhodować jego własna mamusia</b>. Na przykład zostawiła go 
 +bez opieki, może nawet porzuciła. Wtedy przestał jej ufać, a teraz boi się zaufać Tobie. 
 +On myśli, że tylko w ten sposób obroni się przed powtórnym zranieniem.
 +<br>- Może być też tak, że <b>Twój partner schował się w swojej "jaskini" w obronie przed 
 +bólem zadanym mu w dzieciństwie</b>. - Jest mnóstwo sposobów ranienia dzieci. 
 +Najczęściej rodzice robią to bezwiednie, nawet z dobrych pobudek. Dziecko broni się 
 +wtedy, starając się odczuwać jak najmniej emocji. W dorosłym życiu tacy mężczyźni 
 +również nie dopuszczają do głosu uczuć, by nie przywołać dawnego bólu - zauważa 
 +psychoterapeutka.
 +<br>- Niektórzy <b>"zimni" partnerzy zamknęli się w sobie, by chronić się przed ingerencją zbyt inwazyjnych rodziców</b>. Często bywa tak, że matka lub ojciec, albo też obydwoje, zbytnio kontrolowali ich życie, nie pozwalali im rozwinąć własnej osobowości. Gdy dorosną, 
 +trzymają się na dystans, by powtórnie nie wpaść w sieci zależności. Zbliżenie się do 
 +innych ludzi traktują jako zagrożenie. Panicznie boją się ponownego zawłaszczenia, 
 +"wchłonięcia" i krytyki, a z tym kojarzy im się bliski związek. Dlatego, na wszelki 
 +wypadek, nigdy nie odkrywają się przed partnerem.
 +<br>- <b>Narcyzi, choć pozornie pewni siebie, panicznie boją się zależności</b>. Nigdy nie nawiązali z rodzicami intymnej więzi opartej na miłości. Kochano ich tylko za osiągnięcia, nie licząc się z ich potrzebami. Ich prawdziwe "ja" zostało odrzucone w dzieciństwie. Na 
 +jego miejsce zbudowali "ja" akceptowane przez rodziców. Udawali przed nimi twardych 
 +emocjonalnie. Teraz, żeby nie pozwolić na rozsypanie się tej "fałszywki", nie 
 +dopuszczają do siebie nikogo, kto mógłby obudzić ich prawdziwe uczucia.
 +<br>- Bywa, że <b>niektórzy z nich stworzyli w dzieciństwie więź z rodzicami, ale potem nagle 
 +zostali odrzuceni</b> (często przez matkę, która kochała ich mocno jako bezradne 
 +niemowlęta, ale gdy dorośli, odrzuciła ich samodzielność). Takie osoby są także bardzo 
 +nieufne. Ponieważ jednak doświadczyły intymnego związku, jest większa szansa, że 
 +mogłyby komuś zaufać. Paradoksalnie, niestety, zwykle tacy faceci dobierają sobie 
 +krytyczne partnerki ("kalki" swoich rodziców). Dzięki temu mogą sobie potwierdzić 
 +doświadczenia rodzinne, że nie warto się otwierać. Robią tak, bo w rzeczywistości boją 
 +się, że zostaną rozszyfrowani. W głębi duszy czują się nic niewarci. Bliskość, utrata 
 +kontroli nad uczuciami odarłaby ich z maski Pewnego Siebie Faceta.
 +
 +<p><i>Joanna Tomaszewska</i>
 +
 +</html>